Jak widzicie zaangażowałam też dzieci, żeby miały swój udział w robieniu dżemów ;)
Składniki
- 4 kg czereśni
- ok. szklanki cukru *
- opcjonalnie sok z dwóch cytryn, zwiększamy wtedy ilość cukru do 1,5 szklanki**
Czereśnie myjemy, drylujemy i odstawiamy na trochę, żeby puściły sok. Gotujemy, aż do momentu rozpadnięcia się owoców, ewentualnie osiągnięcia odpowiedniej konsystencji. Ja wybieram moment, kiedy masa owocowa zmniejszy swoją objętość o ok. 50%. Po prawdzie, to nie stoję nad garnkiem cały czas. Gotuję całą masę kilkakrotnie, z reguły rano i wieczorem, odstawiając w tzw. międzyczasie do wystygnięcia i odparowania. W zasadzie 3-4-krotny proces gotowania i stygnięcia wystarcza. Słodzimy, dodajemy ewentualnie sok z cytryny, mieszamy do rozpuszczenia się cukru i nakładamy gorący dżem do umytych i podgrzanych wcześniej w ciepłym piekarniku słoików. Zakręcamy i odstawiamy nakrętkami do dołu. Tak przygotowanych słoików nie musimy dodatkowo pasteryzować.
* podana ilość cukru jest orientacyjna. Ja robię dżemy niskosłodzone, ale i tak uwierzcie, są bardzo słodkie. Dodatkowo musimy przecież uwzględnić różną, naturalną słodycz owoców, z których robimy dżem.
**dodatek cytryny bardzo modyfikuje smak dżemu, tak więc jeśli mamy dużą ilość czereśni warto przygotować obie wersje. Ja nie umiem zdecydować, która lepsza. A może urządzimy tutaj małe głosowanie? Aż jestem ciekawa, co Wy myślicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że zechciałeś być moim gościem. Proszę zostaw po sobie ślad.
Thank you you want to be my guest. Please post a comment.