Trochę rzadziej ostatnio się z Wami spotykam, bo jakiś taki ten miesiąc zabiegany. Dodatkowo aura nie sprzyja zdjęciom, więc część z nich nie nadaje się do publikacji, zwłaszcza, że za dużo czasu nie mogę poświęcić właściwej aranżacji. A jak wszyscy wiemy, jemy również oczami, więc przepis bez zdjęcia jest jednak trochę wybrakowany. Z tego powodu jest mi miło pokazać Wam mój tort architekta. Inspiracją tutaj było ciasto architekta, ale oczywiście wprowadziłam swoje zmiany i tak powstał tort architekta.
Składniki
Na biszkopt:
- 6 jajek
- szklanka mąki pszennej
- niepełna szklanka cukru
- 2 łyżki kakao
Dodatkowo:
- 0.5 litra śmietany 36% + 1/2 szklanki cukru pudru
- ananas w plastrach z puszki
- wiśnie (wydrylowane, mogą być z kompotu jak u mnie)
- coś do nasączenia biszkoptu ( u mnie herbata z dodatkiem czegoś "mocniejszego" typu rum, raczej nie "czysta wyborowa")
- powidła śliwkowe
Przygotowanie:
Z podanych składników upiec dwa biszkopty: jeden jasny, drugi z dodatkiem kakao - ciemny. (Jak? - pisałam o tym
tutaj). Po wystudzeniu wycinamy w każdym za pomocą talerza, pokrywki ....krążek. Zamieniamy krążki.
Dopiero teraz nasączamy biszkopty i smarujemy spodni blat powidłami śliwkowymi. Śmietanę ubijamy na sztywno dodając cukier puder i uważając, żeby nie ubić masła. Wykładamy część ubitej śmietany na spodni blat, przykrywamy drugim blatem i dekorujemy wierzch i boki tortu pozostałą częścią bitej śmietany. Dekorujemy całość owocami ananasa i wiśni. Gotowe. Życzę smacznego!